W grudniu rząd ogłosił narodową kwarantannę, w ramach której od 28 grudnia zamknięte zostały wszystkie ośrodki narciarskie. Stoki miały ruszyć 18 stycznia. Niestety minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w poniedziałek 11 stycznia, że lockdown zostaje przedłużony do 31 stycznia.
W ramach narodowej kwarantanny do 31 stycznia obowiązują następujące obostrzenia:
➽ zamknięte pozostają wszystkie ośrodki narciarskie
➽ hotele nadal dostępne są tylko dla służb mundurowych, medyków, pacjentów szpitali specjalistycznych, ośrodków COS (działać mogą także hotele pracownicze).
➽ zamknięte są galerie handlowe (funkcjonują m.in. sklepy spożywcze, z książkami i prasą, drogerie, apteki, a także wolnostojące wielkopowierzchniowe sklepy meblowe)
➽ w sklepach od poniedziałku do piątku od 10.00 do 12.00 obowiązują godziny dla seniorów
➽ infrastruktura sportowa dostępna jest wyłącznie dla zawodowych sportowców
➽ zamknięte pozostają restauracje i bary - mogą serwować wyłącznie dania na wynos
➽ w przestrzeni publicznej obowiązuje nakaz utrzymywania dystansu społecznego (min. 1,5 m)
➽ nakaz zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych
➽ zawieszona jest działalność teatrów, kin, muzeów, klubów nocnych, dyskotek, basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness
➽ obowiązują ograniczenia liczby osób w środkach transportu publicznego
➽ limit osób uczestniczących w zgromadzeniach publicznych wynosi 5 osób
➽ kwarantanna dla osób przybywających z zagranicy transportem zbiorowym (10 dni)
Branża narciarska i turystyczna nie może sie pogodzić z przedłużeniem obostrzeń. Przedsiębiorcom prowadzącym stoki narciarskie, restauracje i hotele grozi bankructwo. Część z nich zapowiedziała bojkot rządowej decyzji i otwarcie swoich biznesów 18 stycznia.